Zniszczone maszyny rolnicze - sprawca wciąż nieuchwytny

Oprac. Jakub Pogorzelski 2024-09-20
UDOSTĘPNIJ:
Zniszczone maszyny rolnicze - sprawca wciąż nieuchwytny / fot. TVP3 Białystok
Augustowscy policjanci poszukują sprawcy zniszczeń sieczkarek, używanych do koszenia kukurydzy. We wrześniu na terenie gmin Bargłów Kościelny i Augustów doszło do co najmniej pięciu takich zdarzeń. Szkody poniesione przez właścicieli sprzętu to łącznie ćwierć miliona złotych.

Wyjechaliśmy tak, jak co dzień do koszenia. Jednego dnia mieliśmy paczkę, którą detektor wykrył, a drugiego dnia było tak, że poszły noże, poszedł gniotownik - rozsypało całą maszynę.

- powiedział Stanisław Piotrowski, właściciel firmy świadczącej usługi rolnicze.

Według wyliczeń właściciela, straty sięgnęły osiemdziesięciu tysięcy złotych, a to nie wszystko. Według poszkodowanych, pozostawiane na polach "złote kolby", czyli pakunki, w których są metalowe elementy bądź kamienie, mogą nie tylko poważnie uszkodzić maszynę, ale też doprowadzić do tragedii.

Ten człowiek chyba nie wie co robi. W ten sposób można skrzywdzić człowieka.

- mówił Marcin Rozmysłowicz.

Nieznany sprawca, według relacji właścicieli maszyn, działa w podobny sposób od lat i wciąż pozostaje nieuchwytny. Policjanci z powiatowej komendy w Augustowie dostali w tym miesiącu pięć takich zgłoszeń, z terenu gmin Bargłów Kościelny i Augustów. Poszkodowani wycenili straty na 250 tysięcy złotych.

Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat okoliczności zdarzenia, proszone są o kontakt z augustowską jednostką, bądź telefon na numer alarmowy. Przypominamy, że informacje można przekazać również w sposób anonimowy.

- apeluje podkom. Kinga Kalinowska z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie.

W 2023 roku, właściciele zniszczonych maszyn oferowali nagrodę za wskazanie sprawcy (100 tysięcy złotych), jednak to nie pomogło w ustaleniu, kto stoi za podkładaniem "złotych kolb". Za zniszczenie mienia grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.