Kubuś ma dziewiętnaście miesięcy. Diagnozę - rdzeniowy zanik mięśni typu pierwszego rodzice usłyszeli, gdy miał cztery miesiące. Ale to choroba bezlitosna, z każdym miesiącem mięśnie chłopca słabną. Nie jest już w stanie sam przełykać. W nocy pomaga mu oddychać respirator.
Kubuś dostaje też lek, ale spowalniający postępy choroby.
Kuba ma za sobą już zapalenie płuc, które przeszedł bardzo ciężko, leżał na OIOM-ie.
Niedawno pojawiła się nadzieja - zagraniczny lek, który - jak pokazują przypadki dzieci, które go przyjęły - daje dobre efekty.
Ale to najdroższy lek na świecie. By go kupić i podać dziecku Anna i Michał Suchodoła potrzebują dziesięć milionów złotych. Postanowili zacząć zbiórkę pieniędzy poprzez portal siepomaga.pl: https://www.siepomaga.pl/kubus. Do akcji włączyli się natychmiast znajomi i nieznajomi - poruszeni historią Kubusia. Na Facebooku ruszyły licytacje. Dla Kubusia różne instytucje biorą też udział w #GaszynChallnage.
Życzliwych ludzi i pomysłów na pomoc jest coraz więcej. W przyszłą niedzielę (5.07) w Hajnówce na rzecz Kubusia zaplanowana został wyprzedaż garażowa, kiermasz ciast i 24-godzinny bieg.