Poziom wody w Narwi spadł poniżej stu centymetrów, a wysokie, spękane brzegi pokazują najlepiej, że mamy wyjątkowo suchą wiosnę.
Wodą trzeba więc umiejętnie zarządzać i dotyczy to zarówno podlewania przydomowych ogródków, jak i pielęgnacji miejskich parków. Dlatego Łomża stawia na kwietne łąki.
Łąki pełne kwiatów i traw to pomysł na walkę ze smogiem, pyłami i zanieczyszczeniami, jakie są w powietrzu, są przy tym łatwe i tanie w utrzymaniu.
Nie wymagają systematycznego koszenia, ani obfitego podlewania. Kolejne kwietne łąki cieszyć będą oko przy ulicy Piłsudskiego, teren został już przygotowany i w tym tygodniu nasiona będą wysiane.
Kwietnych łąk ma być w Łomży więcej, będą też zielone wiaty przystankowe, a w miejskich parkach kolejne domki dla owadów i jeży.