W łomżyńskim schronisku pozornie wszystko bez zmian – psy znalazły tu bezpieczne schronienie i czekają na adopcję. Niestety, tych, od kilku tygodni nie ma, nikt po zwierzaki się nie zgłasza. Zaczęło brakować też karmy.
W związku z zagrożeniem epidemiologicznym, o wiele rzadziej zgłaszają się ci, którzy chcą podarować schronisku karmę. Pisaki karmione są więc oszczędniej, żeby wystarczyło jej na dłużej. Wybudowana specjalnie na potrzeby przetrzymywania pokarmu chłodnia, od kilku dni stoi niemal pusta.
Do tej pory było też dużo karmy mokrej i suchej, a teraz cisza – apelują do mieszkańców miasta ci, którym los zwierząt nie jest obojętny. -Kupowanie karmy w takiej ilości, aby starczyło dla psów, jest niemożliwe – piszą wolontariusze i organizują internetową zbiórkę pieniędzy na rzecz schroniska.
W łomżyńskim schronisku Arka przebywa w tej chwili 160 psów. Mieszkańcy miasta zebrali do tej pory ponad 2 tys. zł.
Pieniądze zostaną przeznaczone za zakup karmy dla czworonogów. Zbiórka trwa, szczegóły można znaleźć na stronie zrzutka.pl.