Badania wody, pobranej z przedszkola w Ignatkach-Osiedlu i z przychodni rodzinnej w Księżynie wykazały obecność bakterii grupy coli. Choć sytuacja, jak zapewnia prezes zarządu Wodociągów Podlaskich, dotyczyła tylko tych dwóch miejsc, to wszystkie miejscowości obsługiwane przez wodociągi Ignatki-Osiedle i Kleosin zostały poinformowane o pogorszeniu jakości wody. – Butelki wody tak naprawdę nas ratują w dużych pojemnościach, także czy ja, czy pies, to butelki wody – mówi Agnieszka Bienasz, mieszkanka Ignatek-Osiedla.
Jak tłumaczy prezes zarządu Wodociągów Podlaskich, taka sytuacja zdarza się nawet dwa- trzy razy w roku i jest efektem zwiększonego lub zmniejszonego poboru wody. – Prawdopodobnie wynikało to z przełącza, między naszym wodociągiem a kranem, my nie mamy wpływu na to, co dzieje się w tym przełączu instalacji wewnętrznej – wyjaśnia Tadeusz Kłosek, prezes zarządu Wodociągów Podlaskich.
A sanepid ostrzega - bakterie grupy coli mogą być szkodliwe dla zdrowia. – Taka woda może powodować jakieś dolegliwości żołądkowo-jelitowe, zwłaszcza u małych dzieci albo u osób o obniżonej odporności, ludzi starszych, ludzi chorych – informuje Krystyna Wasiak z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.
Na szczęście zagrożenie już minęło. Badania próbek wody, pobranych z kilkunastu miejsc w gminie Juchnowiec Kościelny, tym razem nie wykazały obecności bakterii grupy coli. – Zlokalizowaliśmy te miejsca, przepłukaliśmy to, sprawdziliśmy, wykonaliśmy kontrolne badania w kilkunastu miejscach tych wodociągów - na wszelki wypadek - otrzymałem kilka godzin temu potwierdzenie, że bakterii coli nie ma – mówi Tadeusz Kłosek. Wodę można wykorzystywać do przygotowywania posiłków czy mycia naczyń.