Uczniowie, studenci, rodziny z dziećmi - wyruszyli na pątniczy szlak. Idą do Wspomożycielki Wiernych w Różanymstoku z intencjami w sercach.
- Jest takim czasem oddechu, naładowania akumulatorów, podziękowania za cały rok teraz przede wszystkim rok szkolny. Małgosia idzie drugi rok – mówiły Małgorzata i Katarzyna Błaszko.
- Mam różne intencje, które chciałbym przekazać dla Boga, pomodlić się przez te trzy dni – powiedział Michał Czaplejewicz.
To 42. Piesza Pielgrzymka do Różanegostoku pod hasłem " Wstała i poszła z pośpiechem".
- Idziemy do mamy, jej złożyć hołd, podziękować, złożyć hołd, no i w tym roku pierwszy raz z córką idę – dodały Alicja i Karol Mol.
- To najpiękniejszy obraz Matki Bożej, jej samo piękno tego obrazu, ono przyciąga, niespotykane kolory sukni, która zdobi ten wizerunek a także sam klimat tego miejsca – mówił ks. Piotr Szmigielski, kierownik pielgrzymki.
Pielgrzymi przez trzy dni, asfaltowymi, szutrowymi, a nieraz także leśnymi drogami pokonają łącznie 60 kilometrów.
- Wracamy do starej, tej pierwotnej, tej najbardziej znanej i lubianej trasy - trochę zmodyfikowanej - wychodzimy ze świętej wody, ale przez Czarną Białostocką, przez wielu pielgrzymów ukochane Majewo aż do Różanegostoku – dodał ks. Piotr Szmigielski, kierownik pielgrzymki.
Pątnicy zakończą pielgrzymkę różanostocką w niedzielę wspólną Eucharystią pod przewodnictwem metropolity białostockiego, abpa Józefa Guzdka.